www.oczekiwanie.fora.pl

oczekiwanie

ChybA pUSZKA wykasowal swoj post, ale na szczescie zostal on podany w cytacie innego uzytkowanika:

Oto on:

Niezapuszkowany napisał(a):
Kasm, chcialbym zachowac w swojej pamieci obraz Ciebie jaki mi sie zachowal. Myslalem czy jest sens dalej pisac na tym forum, skoro coraz mniej jest tutaj tego, o czym mowil ap. Pawel:

A tak, jeśliście wzbudzeni z Chrystusem, tego co w górze szukajcie, gdzie siedzi Chrystus po prawicy Bożej;
o tym, co w górze, myślcie, nie o tym, co na ziemi. (Kolosan 3:1-2)

Niniejszym, chcialbym podziekowac wszystkim, ktorzy bronili na tym forum dobrego imienia Pana Boga, wiernie szukali sprawiedliwosci i rad w Słowie Bozym. Dziekuje tym, ktorzy stali na strazy Slowa Bozego.
Niestety, odnioslem wrazenie, iz po osiagnieciu zamierzonego celu adminow, w jakim to forum zostalo zalozone, dalsza moja aktywnosc tutaj nie ma sensu i mija sie z celem. To moj ostatni wpis na tym forum.
Zycze wszystkim blogoslawienstw Bozych i Bozego prowadzenia, a przede wszystkim pokoju Bozego.
Mozna naturalnie kontaktowac sie ze mna poprzez E-mail, ktorego adres moze udzielic administrator (po uprzedniej zgodzie administratora). Niech Bog bedzie z Wami.

Jag

Wykasowal, czy jemu wykasowano? Oto jest pytanie...

oczekiwanie

Jag

Nie, nikt jednak nie wykasowal. Zajrzalem, i znalazlem jego oryginalne pozegnanie. Na jak dlugo - oto jest pytanie. Zarowno Niezapuszkowany jak i jego przeciwnicy sprzeczali sie wychodzac z podobnych, fundamentalitycznych pozycji, a jak tylko pojawilo sie troche niezgody, to traktuja sie wzajemnie jak wcielenie zla. Smutne, ale nie zaskakujace.

Jag

Jakis czas temu przywodcy adwentfree chwalili Samuela Koranteng-Pipima, jednego z czolowych przywodcow konserwatywnego adwentyzmu za to, ze dobrowolnie zrezygnowal z funkcji koscielnych po tym, jak ujawniony zostal jego "moralny upadek". Tymczasem okazuje sie, ze Pipim staral sie ukrywac prawde tak dlugo, jak mogl - nawet jego wlasna zona dowiedziala sie po wielu miesiacach. Co wiecej, wiele wskazuje na to, ze ow "moralny upadek" to nie tyle pozamalzenski seks, co gwalt. I to najprawdopodobniej nie jeden. W wyniku ujawnienia faktow, ponowny chrzest Pipima, ktory mial sie odbyc w zeszla sobote, nie doszedl do skutku.

Aby nie zostac posadzanym o stronniczosc, podaje linki do artykulow z bardzo konserwatywnej strony, ktora zreszta w tym przypadku wykazala sie nadzwyczaj wysokim poziomem dziennikarskim:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Uwaga - miewam problemy z linkami do Advindicate. Czasami trzeba odswiezyc strone kikakrotnie, zanim sie otworzy.

andrzej1951

Między nami mówiąc, adwentfree, w środowisku adwentystycznym, jest już tak przegrane i skompromitowane, że p. Irena S. ( pomijajac to, że pogubiła się w swoich nickach i sama sobie odpowiada, sama się " opieprza" i sama sobie " kadzi"), nie rejestruje nowych użytkowników dopóty, dopóki nie uzyska od nich " gwarancji" lojalności wypowiedzi.

oczekiwanie

Andrzej, rzadkoscia jest czytanie twoich wypowiedzi na "oczekiwaniu" - moze brakuje ci tych lojalek? Pozdro. Juz o wedki nie pytam (bo nie odpowiadasz). Bede na Mazurach w tym roku i nad jeziorami. Jakies wspolne wedkowanie? Chetnie.

Tarshish Yahahlom

nie rejestruje nowych użytkowników dopóty, dopóki nie uzyska od nich " gwarancji" lojalności wypowiedzi.

W pokerze doswiadczeni gracze mowia: sprawdzam, szczegulnie gdy na przeciw siedzi gracz ktory niema pojecia jak blefowac...

Tarshish Yahahlom

Rejestracja nowych uzytkownikow na [link widoczny dla zalogowanych] przebiega normalnie bez jakichkolwiek przeszkod, kazda osoba moze sie tam zarejestrowac.
Wczoraj zadzwonilem do jednej osoby ktora jest bardzo obeznana w tematyce komputerowej i poprosilem o sprawdzenie tego tematu, osoba zarejestrowala sie normalnie i dzisiaj sie tez normalnie zalogowala.
Informacja jakoby ktokolwiek z administratorow adwentfree stawial jakies dodatkowe warunki nowym uzytkownikom jest nieprawdziwa i obawiam sie ze mogla by byc uznana za probe oczerniania ich.
Wyglada na to ze firma (KADS) niemoze przebolec ich dzialalnosci i rozpowiada nieprawdziwe informacje na ich temat, panowie proponuje zebysmy sprawdzali wszelkie news-y zanim cos opublikujemy.

Jag

Tarshish Yahahlom

Ta osoba ktora zarejestrowala sie wczoraj dostala pierwszego emaila ze zgloszenie zostalo przyjete a dzisiaj drugiego ze jej konto jest aktywne, nikt sie tej osoby nie pytal o przekonania, przynaleznosc zborowa lub o co kolwiek tak wiec informacja ze Irena wymaga jakis "gwarancji" jest nieprawdziwa.
Moze byc jeszcze jedna kwestia a mianowicie jezeli ktos zostal z tamtad usunienty i probuje sie ponownie zarejestrowac z tego samego adresu IP, wtedy byc moze napotkac na przeszkody.

andrzej1951

Tarshish Yahahlom

Domniemanie wzielo sie z pokerowej kalkulacji, obstawialem bardziej mozliwosc ze ktos ci "sprzedal" taka informacje a firma "uwielbia" adwentfree" najbardziej.

andrzej1951

oczekiwanie

Ponizej cytat postu Wallego z [link widoczny dla zalogowanych]

Co wy na to? Pytam, bo mowa w nim o czasach gdy jeszcze adwentystom nie bylem. Teraz zastanawiam sie nad tym kto pozwolil abym zlapal sie w siec adwentyzmu? Bog? ... a moze Diabel?

przez Wallygator » 09 Wrz 2012 09:34

witajcie
taki email dzisiaj dostałem w odpowiedzi na list do moich Zborowników- bo dzisiaj jest Sąd nademną w Zborze w Podkowie Lesnej
- co ze mną zrobić?
ukarać czy wyrzucić?,

Nie mogę ujwnić od kogo dostałem ten list, ale mogę powiedzieć, że jest to email człowieka bardzo kiedyś wysoko ustawionego;

Informacje w nim zawarte sa szokujące i czasami atakujące KADS,ale dobrze by było jakbyśmy fragmentami rozebrali ten list
na części pierwsze i ustalili prawdziwiść tych oświadczeń.;
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

"Walterze.
Moim zdaniem czy Cię tak 'załatwią' jak Irenę Smółkę,
która ich broniła, drani, gdy jeszcze pracowała w KSB,
czy nie, nie zmieni to faktów, że K ADS to atrapa,
tego co Biblia nazywa hebrajskim słowem: kahal i greckim ekklesia,
a co nie licuje, aby nazywać to kościołem od kostel (zameczek).
Liderzy K ADS zrobili na przestrzeni lat 1888-2012 wiele zła w Polsce.
Osobista krzywda byłych kaznodziejów i pracowaników K ADS oraz niesłusznie
wykluczonych osób ze zborów krzyczy do nieba i jest jak długi zwój unoszący się nad ziemią.
Rozmawiałem z nie jedną skrzywdzoną osobą o ich historii.

Pojedź do zboru w Radomiu (dowiedz się o Jezierskich), na początku lat osiemdziesiątych adwentyści
usłyszeli w radiu audycję, że adwentyści należą do ChKP (Chrześcijańskiej Konferencji Pokojowej)
z siedzibą w Pradze w Czechach. Jeden adwentysta z Bolesławca Piotr Jadach
napisał pismo do Czech z zapytaniem, które denominacje religijne należą do tej organizacji
i otrzymał oficjalne pismo wyjaśniające tę sprawę i na liście był K ADS.
Okazało się że liderzy twierdząc oficjalnie, że ekumenia jest zła, pchali się tam sami,
płacili z dziesięcin Pana składki członkowskie i ukrywali to jak mogli.
Gdy zrobiło się głośno i niektórzy pracownicy K ADS zaprotestowali,
Stanisław Kondratiuk ich zwolnił z pracy i dostali wilczy list.
Gdy Piotr Jadach wysłał parę tysięcy listów obnażających tę sprawę do adwentystów w Polsce
mając adresy od kolporterów, to przyjechała mu do domu ciężarówka pracowników Służby Bezpieczeństwa,
nałożyli na niego wielką grzywnę i zabronili wysyłać listy w tej sprawie.
Byłem u niego w domu dwa dni i opowiadał mi to w szczegółach,
pewnie jeszcze żyje. Historia jak z horroru.

Wykluczono ze zborów każdego, kto sprzeciał się tej sprawie. Po czym jak wszystko ucichło,
oni się wypisali z CHKP. Nigdy nie przyznali się do winy, nie zrehabilitowali swoich skrzywdzonych braci i siostry.
Kaznodziejowie zaś otrzymali za sprzeciw tzw. "wilczy list", w tych latach mając coś takiego,
człowiek nie mógł znaleźć pracy, aby przeżyć, a nie było wtedy w Polsce tak łatwo, nawet dzisiaj nie jest łatwo
bez pracy zarobkowej.

Historia K ADS pisana przez Zachariasza Ł. jest jednym wielkim kłamstwem, zwłaszcza jego praca doktorska,
która usprawiedliwia podobne zdarzenia w latach 1953-1957, kiedy to kaznodziejowie nie chcąc się zgodzić
na patronat polityków, byli zmuszani do wyjazdu za granicę bez emerytury, a niektórzy całe życie poświęcili
pracy w K ADS (wtedy nazwą była Unia Zborów Adwentystów Dnia Siódmego).
Jeden kaznodzieja poleciał do Australii, i tam z żalu po paru dniach zmarł.
Cała emigracja do Australii, o czym dzisiaj się oficjalnie nie mówi zapoczątkowana była aferą pt. "puszczaki kontra
kapliczaki". Powstały dwa stronnictwa wśród kaznodziejów jeden był przeciw patronatowi polityków
a drudzy byli za. Zwyciężyło stronnictwo Kulaka, przegrało stronnictwo Stekli.

To wszystko, co dzisiaj tak pięknie wygląda w TV internetowej to jest nadmuchana obłuda i bazowanie na niewiedzy
nowych pokoleń naiwniaków, którzy kierują się pozorami tego, co widzą i słyszą. Instytucje K ADS są upaństwowione,
dlatego mogą działać nawet mając zadłużenie, bo państwo je wspiera, stąd istnieją. Gdyby kaznodzieje mieli żyć
z samych dziesięcin współwyznawców, upadłoby to już dawno, ale trwa sztucznie, a ludzie patrzą i myślą,
że to ma jakieś Boże błogosławieństwo i się angażują w obłudny układ, zanim sami po latach nie przejrzą na oczy.

Wierzę, że Bóg może prowadzić indywidualnie szczerego adwentystę dnia siódmego.
Doświadczyłem nowonarodzenia z Ducha Świętego po zetnknięciu się z literaturą K ADS - "Wielki Bój".
Jestem daleki od oceny pojedynczych ludzi takich jak Irena Smółka, wyjątkowo lojalny pracownik dla tych z Foksal 8.
Jestem jednak przekonany, że szczery człowiek, niezależnie od swoich osobistych doświadczeń z Bogiem
z czasem odróżni Boże działanie w życiu indywidualnym osób z K ADA, a obłudną polityką liderów K ADS.

Pamiętam jak rozmawialiśmy z kaznodzieją Piotrem Heródem o jego małej emeryturze, jaką mu naliczyli koledzy
z Foksal 8, bo się poczciwy człowiek nie chciał modlić na spotkaniach ekumenicznych, gdy zapraszano biskupów
rzymsko-katolickich do K ADS. Świeccy urzędnicy upomnieli się o niego, bo zauważyli, że coś jest nie tak patrząc
na długość lat i zarobki miesięczne. W końcu z łachy na uciechę poprawili mu to. Zapytałem go w sobotę na obiedzie
u byłego dziś starszego zboru Krzysztofa Izworskiego, po co w K ADS emerytury państwowe, czy to nie powinno
iść bezpośrednio z K ADS jak pensje pracowników przed emeryturą? Jego odpowiedź mnie zszokowała.
Powiedział, że gdyby to szło jedynie tak to emerytury byłyby mniejsze, bo zależałyby od widzimisię szefostwa K ADS
a on woli, że to jest przez państwo, bo ci są obiektywni. Szczęka mi opadła z wrażenia, a ja już nie pracowałem w K ADS,
bo widziałem za dużo, aby to znieść i poświęcać rodzinę dla nich.

Wiem jedno, Walterze, dopóki K ADS nie rozliczy się z krzywdy, jaką wyrządził byłym członkom K ADS,
Bóg nie będzie tego błogosławił. Zobacz historię krzywdy Gibeonitów, którzy przez kłamstwo stali się częścią Izraela.
Gdy Saul chciał ich wytępić, a starszyzna zawarła z nimi przymierze nie wiedząc że są z Kanaanu, to Bóg karał Izrael
brakiem deszczu, aż synowie Saula zapłacili tym samym co uczynili Gibeonowi.
Za krzywdę naszą i waszą won z K ADS ci, co dzisiaj się pokazują w TV K ADS. Zabrać im wszelkie
pieniądze a jak mają, niech je oddają pokrzywdzonym. Ich piękne wille budowane są na krzywdzie ludzkiej.
Tak, np. ta Stanisława Kondratiuka blisko pałacu Jarosława Iwaszkiewicza.

K ADS w Polsce to jeden wielki bajzel. Cokolwiek nie ruszy człowiek, to spod spodu wyziera krzywda i korupcja.

Jeśli panowie z Podkowy Leśnej Cię wykluczą, to zrobią Ci wielką łaskę, bo jeśli chcesz ostatnie lata spędzić
chodząc z Bogiem w szczerości serca jak król Dawid, to nie jest to towarzystwo dla Ciebie,
to jest to, co Bóg powiedział o Moabie: