www.oczekiwanie.fora.pl

Jag

Ano wlasnie - nawet najwieksi fundamentalisci potrafia teksty biblijne traktowac nieliteralnie, jesli im to tylko odpowiada. A kiedy podobnie postepuje religijny liberal, to strasza go ogniem piekielnym!

Wlasnie okazalo sie, ze kwestie ordynacji kobiet skeslono z agendy na generalna konferencje kosciola ADS w tym roku. Przewodniczacy kosciola zdecydowal (w porozumieniu z pozostalymi czlonkami zarzadu - wszyscy plci meskiej), ze kosciol ADS jeszcze nie jest na to gotowy, i ze moze nastepne pokolenie zechce cos zmienic. Ciekawe, czy skutkiem tego bedzie wzrost liczebny kosciola, czy tez spadek.

andrzej1951

Jag!
Najgorsze dla " fundamentalistów religijnych" w tych tekstach jest to, że nie mozna użyć słowa - wytryszka: wyrwane z kontekstu. Co prawda, niektóre "autorytety" potrafią ten tekst tłumaczyć " oczywistą oczywistością" jakoby Korynt był bardzo "zespsutym" moralnie miastem.
Ale:
1. Korynt w tamtych czasach był nędzną portową mieściną, a nie żadnym miastem,
2. Co w takim razie powiedzieć o tamtejszych metropoliach jak Rzym, Antiocha, Tyr czy nawet ( podobno milionowa - ha, ha, ha - Jerozolima.)
Co do święceń kobiet na kapłanów ( w systemie podziału laikat - duchowieństwo) jestem zdecowanie ZA!
Bo;
1. Łamie to monopol mężczyzn,
2. Wprowadza do kościołów inne spojrzenie,
3. Łagodzi obyczaje i wprowadza miłosierdzie, czego niestety brak we wszystkich konfesjach religijnych.
a1951

andrzej1951

Jag!
Tą informacją o Gneralnej Konferencji KADS w sprawie święceń kobiet troche mnie zaskoczyłeś.
Dziwnym mi sie wydaje, że kościół, który za głównego proroka ma kobietę i na " którą" ślubują wyznawcy przy chrzcie, sprzeciwia się duchownej ordynacji kobiet.
Skąd ta informacja?
a1951

Jag

Masz zupelna racje. Znam kilka kobiet "kaplanek", i w tym co robia sa swietne, i w zdecydowanej wiekszosci przypadkow lepsze od mezczyzn. Pewnie dlatego nam, mezczyznom to zaakceptowac - to my chcemy byzc najlepsi.

Adwentystyczny Internet (przynajmniej ten anglojezyczny) wrecz sie przegrzewa od dyskusji nad tym, jak to zaledwie osmiu mezczyzn zdolalo zawetowac ordynacje kobiet w calym kosciele:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Asia

No to ja nalezę do tych ortodoksów, którzy nie są za ordynacją kobiet. Wolę kierunek biblijny, gdzie starszymi byli faceci. Nie wiem dlaczego, ale widać Bóg to przewidział, że kobieta jest zbyt emocjonalna jak na tak odpowiedzialne stanowisko. Choc niektórzy nie wierzą w istnienie hormonów i tym podobne róznice w płciach, ja mimo wszystko jestem tutaj tradycjonalistką. I przekonałam się na własnej skórze, ze Pan Bóg ma rację, ze powołuje na te stanowiska panów. Mimo ich czasme mniejszych zdolności kaznodziejskich,ale chyba nie tylko o to chodzi? Wink

andrzej1951

Asiu!
A o co chodzi? ( wg. Ciebie)
a1951

Asia

Wg mnie starszy zboru to pasterz opiekujący się swoją trzódką, czyli taki, któy rozumie słabe i chore, bierze na ręce kotne, opatruje rany zranionym, a młodymi się zajmuje szczególnie. kaznodzieja to zupełnie coś innego. Każdy może mieć "gadane". Ale sam wiesz, że nie o to chodzi, aby ładnie gadać.

andrzej1951

Asiu!
I tu właśnie przechodzimy do meritum sprawy.
Wg. Ciebie starszy zboru powinien byc mężęm opatrznościowym zboru, zajmować sie wszystkimi i wszystkim, pełnić rolę lekarza, psychologa, pocieszyciela, działacza zwiazkowego i siostry ( brata) miłosierdzia.
Natomiast kaznodzieja?
I tu cisza.
A wg. mnie, sprawa przywództwa w społeczności jest sprawa wtórną.
To każdy wyznawca winien czuc się tym, o czym piszesz jaki powinien być starszy zboru.
Własnym życiem powinien świadczyć o tym, że naśladuje Chrystusa.
I nie wystarczy mówić co trzecie słowo " halleluja" , np. kombinować jak nie zapłacic podatku dochodowego.
Ja wiem, że w dzisiejszym świecie jest to bardzo trudne, bo zasady biblijne zrelatywizowały się.
One, po prostu, nie przystają do wieku XXI.
Dlatego problemem nie są kościoły jako instytucje, co wyznawcy tychże.
Czyli także JA.
a1951

Asia

Andrzeju, czy nie wierzysz, że Bóg może dać komu chce dar mowy? Czy tam dar nauczania? ja wierzę. jak nie będzie miał kto mówić, to Bóg przemówi nawet przez osła Wink

. Nie chodzi tu wcale o elokwencję Smile

. Proste słowa, ale pokropione Duchem mają moc. Puste wydają się te, które brzmią tylko z teorii, jak ta pustobrzmiąca harfa, ładne może ma dźwięki, ale jest nadęta i pusta Cool

.

U nas starszych zboru jest kilku. Oni odpowiadają za nabożeństwa i zborowników, odwiedzają ich, nie pracują za pieniądze. Starszy (biskup) ma mieć dar Bozy, czyli być mężem obdarowanym mądrością, empatią, pokorą, itd...Nie zależy to od wieku, bo jak wiemy młody Dawid miał serce podobające się Bogu. Własnie myslę, że oddanie decyduje o predyspozycjach na starszego i pokora, mimo wszystko Smile

.

oczekiwanie

Asia

I tu jest główna przyczyna zła, ze jak taki pastor się nie sprawdza, to trzeba niejednokrotnie czekać aż przejdzie na emeryturkę Rolling Eyes

.

Co do pastorek, to mimo, ze sama jestem kobietą i nie jestem przeciwko naszej płci, Biblia wyraźnie określa rolę kobiet. Nie ma mowy w Biblii o roli kobiety jako starszej zboru. To wymysł naszych czasów, niekoniecznie dający dobre owoce (jak mozna się było nieraz przekonać).

Jag

To tylko pokazuje, jak wszystko sie pozmienialo od dawnych czasow.

Pawel pisal, ze przysluguje mu utrzymanie od wiernych, ale nie chcial z tego korzystac, i sam pracowal. Dobrzy przyklad, ale mozna powiedziec, ze jedynie przyklad. Czy Waszym zdaniem z NT wynika, ze kosciol nie powinien miec oplacanych pracownikow?

oczekiwanie

Asia

Za radą Pawła, powinni zrezygnować z profitów, a utrzymywać się sami. Daje to i im niezalezność, i zborowi, któy może swobodnie wybierać co jakiś czas nowych starszych.

andrzej1951

Asia!
Ta rezygnacja z profitów - to nierealność.
Ponadto, zauważcie, z tym ap. Pawłem, to też nie końca macie rację.
On zył z głoszenia ewangelii, a jak miał czas, to szył namioty.
Ponadto nikt inny jak tylko on "wymyslił" hasło: kto ewangelię głosi, ten z ewangelii żyje.
a1951