www.oczekiwanie.fora.pl

andrzej1951 · Wysłany: Wto 19:36, 31 Mar 2009 Temat postu:

Axanno!
I znowu się nie moge z Tobą zgodzić. To nie apostołowie założyli fundament, gdyż nie byli do tego zdolni. To Jezus założył fundament i On jest tym fundamentem.
Apostołowie to byli " małe pikusie" przy Mistrzu. I na pewno nigdy bym swojej wiary nie opierał na apostołach. Byli strachliwi, niewierni, zachowawczy, a nawet koniukturaliści np. ap. Paweł. (Dz.A.21.26)
A więc tylko Jezus i nic więcej.
Pozdrawiam.
Andrzej

Axanna

Ok, Jezus jest fundamentem, jednak On powołał apostołów i ich nauka też jest fundamentem - nauka, a nie oni sami. Poza tym - nie za surowo ich oceniasz? Owszem na początku byli tacy sami jak inni - tchórzyli, ale potem przecież się poświęcili... Confused

Ciekawe, czy kiedykolwiek ze mną się zgodzisz w czymś dla odmiany... Very Happy

Mojsze

Ty się Axanno ze mną zgadzać nie musisz,nie zmienia to jednak faktu,że apostołowie mieli następców.Następca to nie zastępca, jeżeli wiesz o czym mówię...
Zawsze są jacyś następcy i czasami zastępcy...

Mojsze

andrzej1951

Mojsze!
Masz rację, nie da się zaprzeczyć temu, co zacytowałeś.
Przepraszam.
Pozdrawiam.
Andrzej
.

andrzej1951

Axanno!
Pisząc niezbyt pochlebnie o apostołach, miałem na myśli pewien okres w ich życiu. Ja też jestem strachliwy, niewierny i koniunkturalista. Być może przyjdzie taki dzień, że i ja stanę się taki jak Oni w późniejszym okresie Ich życia.
Serdecznie Cię pozdrawiam.
Andrzej

Mojsze

Nie ma za co przepraszać.Ale świadczy to o tym,że jesteś subtelnym i wrażliwym człowiekiem.
Również serdecznie Cię pozdrawiam!

AaAnna

AaAnna

Owszem Kościół jest ponadczasową podwaliną prawdy, tylke tylko ,że zostały mu podcięte korzenie.Dokonano brutalnego zamachu , o którym praktycznie mało kto wie.Jest to niezmiernie przykre , a nawet okrutne....

AaAnna

Dzisiejszy "katolik" jest święcie przekonany ,ze służy Bogu.Nie wie natomiast ,że kłania się "złotemu cielcowi" i to jemu oddaje cześć i chwałę.

Bóg został odsunięty........

andrzej1951

oczekiwanie

wracajac do watku - pytanie, a moze nie jedno:
1. Sukcesja apostolska - jak ja rozumiec?
2. organizacja Kosciola - czy dzisiaj obowiazuje chrzescijan model apostolski, czy raczej ten wspolczesny?

andrzej1951

Co do sukcesji apostolskiej.
To wobec jakiego kościoła ( kosciołów ) należy ją zastosować.
Bo najlepsząs sytuację ma kościół katolicki. Kościoły protestanckie mają duża przerwę. Luterański ok. 14 wieków. O pomniejszych, powstałych w I lub II polowie XIX wieku nie ma co nawet mówić, bo są to typowe efemerydy, powstałe na bazie ożywienia religijnego.
Należałoby ustalić co rozumiemy pod nazwą: SUKCESJA APOSTOLSKA.
"Bierzemy" pod uwagę co mówi Wikipedia, czy określamy swoje kryteria?
Pozdrowienia.
a1951

oczekiwanie

Sukcesja Apostolska. Okreslam ja jako ciaglosc przekazywania "wladzy" starszego zboru od czasow apostolskich do dzisiaj. Historycznie mozna udowodnic (poslugujac sie takim np. zrodlem jak Historia Koscielna Euzebiusza), ze w starozytnym kosciele taka ciaglosc byla istotna, a nawet wazna. Jesli mialaby (sukcesja) byc jednym ze znamion Kosciola, to bardzo niewielka ilosc wspolnot chrzescijanskich moglaby sie nia poszczycic.

andrzej1951

Jeremiaszu!
Mało tego! Gdyby rozsądnie popatrzeć na sukcesję apostolską, to ma ona sen tylko wtedy, gdy jest przekazywana w sposób ciągły.
Rozumiem, że potrzebna byłaby w tym przekazywaniu obecność ducha Ś.w.
A nawet kaściół katolicki, poprzez " afery" z antypapieżami, nie ma prawa do ciągłości w tzw. sukcesji apostolskiej.
Oczywiscie, można uważać, że poprzez modlitwy, Duch Św. zechce uczestniczyć w sukcesji.
I jesli ma to odbywać się na takiej zasadzie, to można założyć sobie w 2010 r. nową konfesję religijną i twierdić, że posiada się sukcesje apostolską, np. wypowiadając sakramentalne słowa: Tak orzekł Duch Św. i My.
a1951