|
www.oczekiwanie.fora.pl Biblistyka, teologia, filozofia, kreacjonizm
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mojsze
kapral
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:36, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
andrzej1951 napisał: |
Co do tematu, który ma być poruszany, to niestety " nie zaskoczyłem", co potwierdza moje spostrzeżenie zawarte w pierwszym zdaniu. |
Chodziło mi o List Jakuba i to,co w nim porusza a mianowicie:
" Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie. Ten bowiem, który powiedział: Nie cudzołóż!, powiedział także: Nie zabijaj! Jeżeli więc nie popełniasz cudzołóstwa, jednak dopuszczasz się zabójstwa, jesteś przestępcą wobec Prawa. Mówcie i czyńcie tak, jak ludzie, którzy będą sądzeni na podstawie Prawa wolności. Będzie to bowiem sąd nieubłagany dla tego, który nie czynił miłosierdzia: miłosierdzie odnosi triumf nad sądem. "Jakuba 2,10-13;
oraz:
"Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy [sama] wiara zdoła go zbawić? Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, a ktoś z was powie im: «Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!» - a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała - to na co się to przyda?"Jakuba 2,14-16;
Te wypowiedzi korelują bardziej z Jezusowym:
"Niech wam się nie wydaje, że przyszedłem, aby znieść Prawo i Proroków. Przyszedłem nie po to, by je znosić, lecz aby je wypełnić."
Zaprawdę mówię wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, nie będzie też opuszczone ani jedno 'i', co więcej, nawet ani jedna kropka nad 'i' nie zmieni się, dopóki nie zostanie wypełnione całe Prawo." Mt 5:17-18;
oraz:
"Byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem obcy, a przyjęliście Mnie." Mt 25:35;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oczekiwanie
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:39, 17 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Oczywiscie zgodzic sie trzeba, ze powinno sie pomagac potrzebujacycm. Moj problem polega na tym, ze czesto o tym zapominam - i nie jest to wcale kwestia braku pieniedzy, czy innych mozliwosci - po prostu nie pamietam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
kadet
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:24, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mam pytanko do Jag !
jesli byłbyś tak miły to prosze odpowiedz mi w jakiego lub jakiemu Bogu wierzysz ?
obiecuje rewanż jeśli cie to interesuje
waldek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jag
Pulkownik
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:21, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Waldku,
Jesli chcialbys, abym podal Ci wlasna definicje Bostwa, to bede Cie musial rozczarowac. Latwiej po prostu powiedziec czym Bog nie jest niz czym jest. Z cala pewnoscia Bog nie jest tym, czym nam sie wydaje, ze jest, bowiem to co ograniczone z natury nie moze poznac tego, co ograniczone (mozemy jedynie doswiadczac niewielkich fragmentow tego, co nieograniczone). A zatem poznawanie Bostwa jest niekonczacym sie procesem (lub, jesli wolisz, doswiadczeniem). O ile szanuje metode naukowa w poznawaniu rzeczywistosci materialnej, moja metoda poznawania Bostwa jest raczej mistycznej natury, i tylko rzadko daje sie ubrac w slowa. Im badziej doswiadczam, czym jest Bog, tym mniej jestem sklonny uznac jakikolwiek dogmat na ten temat. Nie czuje tez glebszej potrzeby uzgadniania pogladow na ten temat, gdyz wiele znanych mi osob ma calkiem rozne poglady na temat Bostwa, a mimo to nasze doswiadczenia sa podobne. Co prowadzi mnie do przekonania, ze to co sobie wybrazamy na temat Bostwa (np. Ojciec/Matka, Stworzyciel, Duch itp.) to jedynie osobiste modele a nie rzeczywistosc, i ze maja one z prawdziwym Bostwem niewiele wiecej wspolnego, niz posag lub malowidlo. Jesli pomagaja nam one w zyciu duchowym, to dobrze, ale powinnismy caly czas pamietac, ze to tylko model, a nie oryginal.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oczekiwanie
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 6:17, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Podoba mi sie poglad, ze poszukiwanie Boga (Bostwa) to sprawa calego zycia. Moje poszukiwania utknely obecnie w martwym punkcie. Podoba mi sie koncepcja arystotelesoska w wydaniu Tomasza z Akwinu ze wzgledu na jej spojnosc logiczna. Ale nie moge jakos pogodzic sie z obrazem Boga jaki ta koncepcja wymusza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jag
Pulkownik
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:41, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
oczekiwanie napisał: | Podoba mi sie poglad, ze poszukiwanie Boga (Bostwa) to sprawa calego zycia. Moje poszukiwania utknely obecnie w martwym punkcie. Podoba mi sie koncepcja arystotelesoska w wydaniu Tomasza z Akwinu ze wzgledu na jej spojnosc logiczna. Ale nie moge jakos pogodzic sie z obrazem Boga jaki ta koncepcja wymusza. |
Moje doswiadczenie podpowiada, ze mozesz owa arystotelesowska koncepcje traktowac jako swoj - tymczasowy - model. Z czasem doswiadczenie moze zmusic Cie do zrewidowania pogladow i albo zmodyfikowania modelu, albo zastapienia go lepszym. To taka refleksja na szybko...
Pozdrowienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
kadet
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:08, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jag napisał: | Waldku,
Jesli chcialbys, abym podal Ci wlasna definicje Bostwa, to bede Cie musial rozczarowac. Latwiej po prostu powiedziec czym Bog nie jest niz czym jest. Z cala pewnoscia Bog nie jest tym, czym nam sie wydaje, ze jest, bowiem to co ograniczone z natury nie moze poznac tego, co ograniczone (mozemy jedynie doswiadczac niewielkich fragmentow tego, co nieograniczone). A zatem poznawanie Bostwa jest niekonczacym sie procesem (lub, jesli wolisz, doswiadczeniem). O ile szanuje metode naukowa w poznawaniu rzeczywistosci materialnej, moja metoda poznawania Bostwa jest raczej mistycznej natury, i tylko rzadko daje sie ubrac w slowa. Im badziej doswiadczam, czym jest Bog, tym mniej jestem sklonny uznac jakikolwiek dogmat na ten temat. Nie czuje tez glebszej potrzeby uzgadniania pogladow na ten temat, gdyz wiele znanych mi osob ma calkiem rozne poglady na temat Bostwa, a mimo to nasze doswiadczenia sa podobne. Co prowadzi mnie do przekonania, ze to co sobie wybrazamy na temat Bostwa (np. Ojciec/Matka, Stworzyciel, Duch itp.) to jedynie osobiste modele a nie rzeczywistosc, i ze maja one z prawdziwym Bostwem niewiele wiecej wspolnego, niz posag lub malowidlo. Jesli pomagaja nam one w zyciu duchowym, to dobrze, ale powinnismy caly czas pamietac, ze to tylko model, a nie oryginal.
Pozdrawiam. |
dziękuję ale wbrew temu co piszesz dzieki temu Twojemu postowi ja wiem już jaki jest twoj bog
waldek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jag
Pulkownik
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:42, 21 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Byc moze wiec wiesz wiecej, niz ja!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
kadet
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:48, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jag napisał: | Byc moze wiec wiesz wiecej, niz ja! |
Szanuje Twoje zdanie i brak chęci mówienia o Twoim rozumieniu Boga.
Więc powiem Ci o moim jesli chcesz słyszeć :
1) jest osobowy to znaczy ma mysli,charakter ,podejmuje decyzje, zniża się by z nami porozmawiać jak napisał jesteśmy stworzeni na jego obraz
2) jest stwórcą przez to wymyka się poznaniu rozumem może być tylko poznany przez objawienie najpełniejsze jest w ksiażce zwanej Biblia
3) jest sprawiedliwością i miłością taki opis Jego charakteru mi w pełni wystarcza bo gwarantuje moje spełnienie
waldek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez waldek dnia Pią 11:56, 26 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oczekiwanie
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:24, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Waldek.
Szanuje to co napisales. Jednak moj dylemat poznawczy w kwestii Boga jest taki:
Albo jest taki jak opisuje go Pismo, albo taki jak opisuje go tomizm. Pisze tu oczywiscie o teizmie chrzescijanskim. Pierwszy jest bardzi pociagajacy, drugi bardziej spojny logicznie (przy pewnych zalozeniach). Niestety mieszanka, ktora ty podajesz jest trudna do przyjecia - z punktu widzenia logiki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
kadet
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:06, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
oczekiwanie napisał: | Waldek.
Szanuje to co napisales. Jednak moj dylemat poznawczy w kwestii Boga jest taki:
Albo jest taki jak opisuje go Pismo, albo taki jak opisuje go tomizm. Pisze tu oczywiscie o teizmie chrzescijanskim. Pierwszy jest bardzi pociagajacy, drugi bardziej spojny logicznie (przy pewnych zalozeniach). Niestety mieszanka, ktora ty podajesz jest trudna do przyjecia - z punktu widzenia logiki. |
Szanowny Jeremiaszu,
mysli moje nie są myslami waszymi i tak wysoko jak jest niebo nad ziemią są one wyższe
czy jakoś tak to brzmi , przepraszam ale nie znam na pamięć tego fragmentu jesli chcesz to go odszukam
logika jest podstawą Bożego prawa i działania,niestety umysł ludzki jest zaciemniony przez grzech i dlatego logika nie pomoże Ci dopóki nie uznasz swojej pozycji i grzeszności wobec Pana i Jego prawa
nie potrafię Ci lepiej tego wytłumaczyć ale ja to zrozumiałem na przykładzie dwóch drzew w raju:
pierwsze drzewo życia - Jezus
drugie drzewo poznania dobra i zła -szatan -prawo jego siła
ludzie jedzą dalej owoc z drzewa poznania ,ich serce ich mysli ich ja jest w centrum uwagi dopóki nie odrzucą grzechu który mówi że ja jestem jak Bóg i mogę sam poznać wszystko swoją logiką to nigdy Bóg nie objawi im swojej logiki i nie poznają jak piękne i charmonijne jest wszystko co wyszło od Pana,
z Bogiem
waldek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oczekiwanie
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:07, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
waldek napisał: | oczekiwanie napisał: | Waldek.
Szanuje to co napisales. Jednak moj dylemat poznawczy w kwestii Boga jest taki:
Albo jest taki jak opisuje go Pismo, albo taki jak opisuje go tomizm. Pisze tu oczywiscie o teizmie chrzescijanskim. Pierwszy jest bardzi pociagajacy, drugi bardziej spojny logicznie (przy pewnych zalozeniach). Niestety mieszanka, ktora ty podajesz jest trudna do przyjecia - z punktu widzenia logiki. |
Szanowny Jeremiaszu,
mysli moje nie są myslami waszymi i tak wysoko jak jest niebo nad ziemią są one wyższe
czy jakoś tak to brzmi , przepraszam ale nie znam na pamięć tego fragmentu jesli chcesz to go odszukam
logika jest podstawą Bożego prawa i działania,niestety umysł ludzki jest zaciemniony przez grzech i dlatego logika nie pomoże Ci dopóki nie uznasz swojej pozycji i grzeszności wobec Pana i Jego prawa
nie potrafię Ci lepiej tego wytłumaczyć ale ja to zrozumiałem na przykładzie dwóch drzew w raju:
pierwsze drzewo życia - Jezus
drugie drzewo poznania dobra i zła -szatan -prawo jego siła
ludzie jedzą dalej owoc z drzewa poznania ,ich serce ich mysli ich ja jest w centrum uwagi dopóki nie odrzucą grzechu który mówi że ja jestem jak Bóg i mogę sam poznać wszystko swoją logiką to nigdy Bóg nie objawi im swojej logiki i nie poznają jak piękne i charmonijne jest wszystko co wyszło od Pana,
z Bogiem
waldek |
Problem polega, moim zdaniem, na tym, ze wszystko to napisane zostalo przez ludzi. I zeby uwierzyc w boskie pochodzenie tekstu ludzkiego musisz uzyc rozumu. co innego z deizmem, tutaj nie jest potrzebny zaden swiety tekst - tylko zwyczajna analiza. Jak udowodnic, ze Pismo (jako kanon, a takze poszczegolne ksiegi) ma boskie pochodzenie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez oczekiwanie dnia Pon 19:13, 29 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldek
kadet
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:24, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Problem polega, moim zdaniem, na tym, ze wszystko to napisane zostalo przez ludzi. I zeby uwierzyc w boskie pochodzenie tekstu ludzkiego musisz uzyc rozumu. co innego z deizmem, tutaj nie jest potrzebny zaden swiety tekst - tylko zwyczajna analiza. Jak udowodnic, ze Pismo (jako kanon, a takze poszczegolne ksiegi) ma boskie pochodzenie?
Bardzo ciekawe pytanie , zyjemy w swiecie który fałszuje wszystko i manipuluje wszystkimi tekstami, dlatego do interpretacji tekstu jest niezbędna logika ale niestety lub stety również duch. Masz swoją logikę czy zauważyłeś że funkcjonuje ona inaczej w zależności od ducha któremu ulegasz ???
ja to zauważyłem to często u siebie np :
(nie namawiam cię do tego po prostu pokazuję Ci moje doświadczenia )
powiedzmy że czytałem jakiś tekst w Biblii ,rozumiałem jego sens wydawał mi sie piękny i logiczny,następnie obejrzałem sobie film(bolesny upadek z którego się długo wyzwalałem) pornograficzny no wiesz trójkąty młode dziewczyny te sprawy , po wyrzuceniu ze swojego umysłu myśli i wyobrażen które zaczeły w nim mieszkać wróciłem do danego tekstu który wydawał mi się taki jasny i co ???? okazało się żę tekst jest niezrozumiały nic z niego nie rozumiem nie dociera do mnie , mgła czytam go sto razy porównuję z innymi fragmentami i nic a przecież moja logika się nie zmieniła prawda ??? co się za tem zmieniło ??? miałem w sobie innego ducha który mnie zaslepia i zniewala,
inny przykład czy zauważyłeś że wielu ludzi boii się ciszy mam takich w pracy mUUUUUUUsi cos grac jakieś radio cokolwiek żle się czują gdy jest cisza ,dlaczego ??? może nie chcą słyszeć swojego sumienia i myśli które podpowiada im Duch Święty ????
popatrz na siebie od strony psychologicznej cały czas atakują cię różne treści ale wiele ci umyka nie docierają do CIebie mimo twojego wysokiego mniemania o logice potrzebujesz jesszcze czegoś by zwrócić twoją uwagę na dane słowo lub znaczenie jego ,jesli tego ducha nie będziesz mniał nie zauważysz treści, podczas dyskusji na adwentfree ze zdumieniem zauważałem jak wielu jest ślepych na sens wypowiedzi innych ludzi choś myslą logicznie
waldek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oczekiwanie
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:32, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Waldku, dzieki za odpowiedz. Jest ona jednak (moim zdaniem) troche nie na temat. Rozumiem co chcesz przekazac (ze grzech zaciemnia rozumienie). Zauwaz jednak, iz (na przyklad) etyka buddyjska stoi na podobnym poziomie jak chrzescijanska. I co? Wg chrzescijan ci ludzie (buddysci) sa w bledzie. Z tego wniosek, ze wlasciwe zachowanie nie musi miec wplywu na rozumienie rzeczywistosci.
Zapytalem ciebie w jaki sposob poznac, ze Biblia ma nadnaturalne pochodzenie. Czy mozesz odpowiedziec?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oczekiwanie
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:24, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jak w temacie (ksztalt kosciola) - jakie stanowiska koscielne powinny istniec wspolczesnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|