www.oczekiwanie.fora.pl

Adventus007

Nie jestem zwolennikiem Piłsudskiego. To był chyba idol Lecha K., który chciał być jak on... ale mu się nie udało nic wygrać z wrogami Polski...
Zatajenie jednak jego ewangelickiej przeszłości przez katolików jest celowe i ewidentne... Też myślę, że zabicie naszych oficerów w Katyniu mogło mieć z nim związek...

Pozdrawiam

Jag

Jak podaje Wikipedia,

"27 lutego 1916 w Karasinie Piłsudski powrócił do wyznania rzymskokatolickiego. Akt wyrzeczenia się protestantyzmu, przygotowany przez kapelana 1 pułku ks. Henryka Ciepichałłę, utrzymywany był w ścisłej tajemnicy. Świadkami tego wydarzenia byli Kazimierz Sosnkowski i Bolesław Wieniawa-Długoszowski".

Wiec chyba nie jest tak, ze cos tu jest ukrywane?
Zapewne musza tez byc dokumenty na powrot marszalka do katolicyzmu.

andrzej1951

Jag!
Dużym problemem dla kardynała Sapiehy, w sprawie pochowania Piłsudskiego na Wawelu, byla osoba pijara ks. Ciepiechałła. ( dzięki za pooprawienie nazwiska) i przyjęcie przez niego nie tylko aktu wyrzeczenia się protestantyzmu ale i złożenie ślubowania wierności kościółowi katolickiemu przez Marszałka, tak na prawde nie miało mocy prawnej z punktu widzenia kanonicznego, gdyż nie ma ( do dziś zresztą) żadnych dowodów na to, że wspomniany pijar uzyskał kiedykolwiek święcenia kapłańskie.
Ponadto, wrew władzom zakonnym, w 1915 r, uciekł z zakonu i zaciągnął sie do wojska. Później, dzięki Piłsudskiemu - awansował,a nawet został kawalerem Virtuti Militarii.
Adwentusie007!
Piłsudski także nie jest moim idolem, choc znam jego zyciorys dość dobrze.
Nie uważam go tez za jakiegoś wyjątkowego patriotę.
Pozdrawiam.
a1951

Adventus007

Ja Wiki nie do końca wierzę. Czasami z niej korzysatam, ale sprawdzam w innych źródłach.
Wracając do kwestii tego co się stało w Smoleńsku. Zarzenie wyjątkowe, ale czy coś takiego może coś zmienić na dobre. Widać jednak jak działa ta machina ludzka urabiania opinii publicznej. To jest niesamowite...
Jednostkom wydaje się że samodzielnie myślą, ale to jest pozór...

Miłego nowego roku biblijnego - właśnie w jesteśmu u progu miesiąca nisan Smile

oczekiwanie

Adventus007

Jag

Zaraz, zaraz, towarzysze...

Jesli reguly owego kalendarza "nie do końca są w Biblii" to jaki to kalendarz biblijny? Moze trzeba zmienic tytul watku, na ktorym o nim dyskutujemy na "Kalendarz nie do konca biblijny"? Wink

Adventus007

Jag masz rację, bo mówimy o kalendarzu luni-solarno-gwiezdnym, taki ja przynajmniej popularyzuję.
Adam jest zwolennikiem kalendarza luni-solarno-jęczmiennego, jest też kalendarz żydowski, który ma reguły oparte na autorytetach rabinów.
Każdy z nich mógłby twierdzić, że jest na regułach biblijnych, problem że nie tylko...

Czołem Wink

Adventus007

[link widoczny dla zalogowanych]

Z tym pyłem nie ma żartów. Wiele samolotów zostało tak zniszczonych.

Uczeni obawiają się o Islandię, bo jest na dwóch płytach i przy dużej erupcji,
mogą się one rozejść...

Czerwony Księżyc ostatniej pełni istotnie przyniósł nam wiele nieszczęść. Sad

Jag

No to i ja doloze nasze male nieszczescie - w Adelaide mielismy wczoraj szabatowe trzesienie ziemi - 0 3.8 stopnia Richtera:

[link widoczny dla zalogowanych]

Na szczescie nie bylo ani ofiar, ani zniszczen. Trzesienie trwalo przez kilka sekund i ja odczulem je jaka sporo wibracje (biurko, przy ktorym siedzialem, dziwnie sie zatrzeslo). Mozna ja porownac do wibracji odczuwanych przy przejezdzie ciezkiego pociagu, kiedy to "sciany sie trzesa". Tyle tylko, ze najblizsza mojego mieszkania linia kolejowa jest obecnie w remoncie.

andrzej1951

Jag !
No to Ci współczuję. Musi to być dramatyczne przeżycie.
Ale powracając do tematu.
Czytam różne wypowiedzi na temat tragicznej katastrofy pod Smoleńskiem, różnych " wybitnych" i mniej wybitnych "ekspertów, wizjonerów, odkrywców kolejnych spiskowych teorii dziejów, poszukiwaczy prawdy itp" i doszedłem do jednego wniosku.
Jakby nie patrzeć, jakby się nie starać, to niestety nie mamy wpływu na dwie rzeczy:
1. Siły natury,
2. Głupotę ludzką.
a1951

Asia

Adventus007

Ciekawe dla mnie jest porównanie zdobycia Jerycho (hebr. miasta Księżyca) w ciągu 13. okrążeń z tym co się w tym roku stało 13. miesiąca z naszym polskim rządem. Byłem ciekawy jaki ostatni wywiad był z Maria K. i okazało się że plotła o pisankach, zajączkach, dzwonach wielkanocnych, święconkach, bo z tym kojarzył jej się okres wielkanocy. Nic nie wspomniała o śmierci Jezusa...
A teraz po 13. miesiącu mogę 28. kwietnia wieczorem rozpocząć wielkanoc bez tych pogańskich reliktów kultu płodności i pogaństwa.

[link widoczny dla zalogowanych]

Asia

Ja nie widze nic niestosownego w tym co mówiła pani Maria. Pogodna osoba, pracowita, dbająca o rodzinę, a wartosci ma takie jakie jej wpojono i jak je rozumiała tak robiła,zresztą czym się różni tu od nas? Smile

My też staramy się robić dobrze to do czego jesteśmy w 100% przekonani. A ty nie?

Adventus007

Asiu, pamiętam niemal identyczny wywiad przeprowadzony z żoną Aleksandra Kwaśniewskiego. To, w co ludzie wierzą a co mówią politycy to zupełnie różne sprawy. Polityk, jeśli chce być popularny to mówi ludziom to, co wie, że będzie dobrze przyjęte. Gdyby dziennikarką była osoba np. z protestanckiego kraju i odbywałby się on w takowym, to z pewnością nie byłoby to takie sztampowe. Wiem doskonale, że osoby publiczne mają swoich doradców kreatorów image medialnego. To jest sztuka robienia dobrego wrażenia i nic poza tym.
Z jednej strony trudno byłoby się czegoś innego spodziewać, chociaż to nie zmienia faktu, że jest co innego być chrześcijaninem, a co innego być poganinem, który uważa się za chrześcijanina...
Lepiej zrobiliby politycy zachowując swoje prywatne przekonania religijne dla siebie, a nie obnosili się z nimi, aby robić dobre wrażenie...
Efekt bowiem jest jaki jest.

Pozdrawiam