Forum www.oczekiwanie.fora.pl Strona Główna www.oczekiwanie.fora.pl
Biblistyka, teologia, filozofia, kreacjonizm
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tak zwane: Natchnienie Duchem Śwętym.
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oczekiwanie.fora.pl Strona Główna -> Doktryny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jag
Pulkownik



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:29, 27 Sty 2013    Temat postu:

koralik napisał:
Bardzo dobrze powiedziane.Od siebie dodam,że dla mnie centralnym
punktem chrześcijaństwa jest życie nie śmierć.I gdyby "krzyż"nie stał
się centrum "dobrej nowiny" to jest się naprawdę z czego cieszyć.
Bo to oznaczałoby już tylko życie,które nie da się zamknąć w żadnych doktrynach.



Nie wiem, skad Ty to bierzesz, ale to, co od jakiegos czasu piszesz jest bardzio inspirujace.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
San
chorazy forum



Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:43, 27 Sty 2013    Temat postu:

Jag napisał:
"Domkniecie" doktryny oznacza duchowa smierc dla jakiejkolwiek religii czy wyznania. To jak powiedzenie: "Nie chcemy wiedziec ani zrozumiec nic ponadto, co juz wiemy. Nie chcemy naszej wiary wyrazac jezykiem lepiej zrozumialym dla wspolczesnosci". W przypadku np. tradycyjnego adwentyzmu to oznacza zatrzymanie sie na poziomie wiedzy i teologii z XIX wieku. Katolicyzm (tez ten tradycyjny) ma sie niewiele lepiej. W przypadku UU jest zupelnie inaczej, bo mozesz byc jednym z nich nie bedac nawet chrzescijaninem, a nawet bedac ateista. A jednoczesnie jestes w ciaglej duchowej wiezi z historia dzieki sucesji prowadzacej przez Braci Polskich do zrodla chrzescijanstwa a nawet jeszcze dalej.


Dziękuję Jag za wyjaśnienie. A co do "domknięcia"... Ma to związek ze stwierdzeniem E.White, której notabene fanem nie jestem. Jednak zdanie mówiące o studiowaniu Biblii u boku Mistrza, w wieczności - podoba mi się. Tam i przy Nim nastąpi wyjaśnienie, zrozumienie i myślę, że jakaś forma właśnie "domknięcia" - ujednolicenia, powrot do źródeł - jak zwał , tak zwał - różnie interpretowanej przez setki lat nauki Jezusa. Oczywiście wyjaśnienia Tam, nie wykluczają poszukiwań tu. Będziemy po prostu lepiej przygotowani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oczekiwanie
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:27, 27 Sty 2013    Temat postu:

San napisał:
Jag napisał:
"Domkniecie" doktryny oznacza duchowa smierc dla jakiejkolwiek religii czy wyznania. To jak powiedzenie: "Nie chcemy wiedziec ani zrozumiec nic ponadto, co juz wiemy. Nie chcemy naszej wiary wyrazac jezykiem lepiej zrozumialym dla wspolczesnosci". W przypadku np. tradycyjnego adwentyzmu to oznacza zatrzymanie sie na poziomie wiedzy i teologii z XIX wieku. Katolicyzm (tez ten tradycyjny) ma sie niewiele lepiej. W przypadku UU jest zupelnie inaczej, bo mozesz byc jednym z nich nie bedac nawet chrzescijaninem, a nawet bedac ateista. A jednoczesnie jestes w ciaglej duchowej wiezi z historia dzieki sucesji prowadzacej przez Braci Polskich do zrodla chrzescijanstwa a nawet jeszcze dalej.


Dziękuję Jag za wyjaśnienie. A co do "domknięcia"... Ma to związek ze stwierdzeniem E.White, której notabene fanem nie jestem. Jednak zdanie mówiące o studiowaniu Biblii u boku Mistrza, w wieczności - podoba mi się. Tam i przy Nim nastąpi wyjaśnienie, zrozumienie i myślę, że jakaś forma właśnie "domknięcia" - ujednolicenia, powrot do źródeł - jak zwał , tak zwał - różnie interpretowanej przez setki lat nauki Jezusa. Oczywiście wyjaśnienia Tam, nie wykluczają poszukiwań tu. Będziemy po prostu lepiej przygotowani.


San. Tez bym tak chcial. Jednak kontaktu z Mistrzem nie ma nikt, a Biblie mozna interpretowac roznorako. Kto nie wierzy niech na 100 procent odpowie dlaczego Jezus opowidzial przypowiesc o bogaczu i Lazarzu - skoro nie ma zycia po smierci (jak twierdzi Salomon). Rowniez cala koncepcja finansowa Tory jest niezgodna ze wspolczesnym system zakupow, ktory rowniez w Pismie bierze swoje poczatki.
Jak ja bym chcial usiasc u boku Mistrza i widziec jak sie produkuje odpowiadajac na moje pytania. Dlatego wierze w apokatstaze, wierze, ze Bog nie bedzie musial odpowiadac na nasze pytania, ktore z cala pewnoscia Go przerosna.
A dzisiaj... sam nie wiem czy szukac jakis odpowiedzi, skoro wiem, ze ich nie ma - a moze poprostu sie starzeje. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
San
chorazy forum



Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:37, 27 Sty 2013    Temat postu:

oczekiwanie napisał:
San napisał:
Jag napisał:
"Domkniecie" doktryny oznacza duchowa smierc dla jakiejkolwiek religii czy wyznania. To jak powiedzenie: "Nie chcemy wiedziec ani zrozumiec nic ponadto, co juz wiemy. Nie chcemy naszej wiary wyrazac jezykiem lepiej zrozumialym dla wspolczesnosci". W przypadku np. tradycyjnego adwentyzmu to oznacza zatrzymanie sie na poziomie wiedzy i teologii z XIX wieku. Katolicyzm (tez ten tradycyjny) ma sie niewiele lepiej. W przypadku UU jest zupelnie inaczej, bo mozesz byc jednym z nich nie bedac nawet chrzescijaninem, a nawet bedac ateista. A jednoczesnie jestes w ciaglej duchowej wiezi z historia dzieki sucesji prowadzacej przez Braci Polskich do zrodla chrzescijanstwa a nawet jeszcze dalej.


Dziękuję Jag za wyjaśnienie. A co do "domknięcia"... Ma to związek ze stwierdzeniem E.White, której notabene fanem nie jestem. Jednak zdanie mówiące o studiowaniu Biblii u boku Mistrza, w wieczności - podoba mi się. Tam i przy Nim nastąpi wyjaśnienie, zrozumienie i myślę, że jakaś forma właśnie "domknięcia" - ujednolicenia, powrot do źródeł - jak zwał , tak zwał - różnie interpretowanej przez setki lat nauki Jezusa. Oczywiście wyjaśnienia Tam, nie wykluczają poszukiwań tu. Będziemy po prostu lepiej przygotowani.


San. Tez bym tak chcial. Jednak kontaktu z Mistrzem nie ma nikt, a Biblie mozna interpretowac roznorako. Kto nie wierzy niech na 100 procent odpowie dlaczego Jezus opowidzial przypowiesc o bogaczu i Lazarzu - skoro nie ma zycia po smierci (jak twierdzi Salomon). Rowniez cala koncepcja finansowa Tory jest niezgodna ze wspolczesnym system zakupow, ktory rowniez w Pismie bierze swoje poczatki.
Jak ja bym chcial usiasc u boku Mistrza i widziec jak sie produkuje odpowiadajac na moje pytania. Dlatego wierze w apokatstaze, wierze, ze Bog nie bedzie musial odpowiadac na nasze pytania, ktore z cala pewnoscia Go przerosna.
A dzisiaj... sam nie wiem czy szukac jakis odpowiedzi, skoro wiem, ze ich nie ma - a moze poprostu sie starzeje. Razz


Apokastaza, to byłoby rozwiązanie satysfakcjonujące, dające nadzieję, upraszczające w zasadzie wszystko. Pasuje mi to Very Happy Natomiast, jeżeli chodzi o nasze pytania...one przerastają nas, natomiast nie Tego, który zanim je wypowiemy już je zna, a odpowiedzi na nie niewątpliwie też. Poszukiwanie odpowiedzi, to istota naszego jestestwa. Bo odpowiedzi istnieją. Na odrę, ospę, syfilis itd. już znaleziono odpowiedź. Brak innych odpowiedzi wynika z naszej niewiedzy a nie z braku ich istnienia...
No i nie z subiektywnego postrzegania starości...po prostu, Oczekiwanie może doła dziś złapałeś jakiegoś... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oczekiwanie
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:42, 27 Sty 2013    Temat postu:

Moze i dola zlapalem. ale nie dzisiaj. Kiedyz moj dol byl wymowka dla moich grzechow. Ale pozniej stwierdzilem, ze nikt nie ma odpowiedzi na te wymowki. Byc moze odpowiedzi istnieja - choc ty jestes tego bardsiej pewny. Ja wiem,ze ludzie nie maja takich odpwoiedzi, a Bog ... ludzie tez tego nie wiedza. Pozostaje wiara, ktorej nie moge nikomu zbierac, wiec milcze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oczekiwanie.fora.pl Strona Główna -> Doktryny Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin