|
www.oczekiwanie.fora.pl Biblistyka, teologia, filozofia, kreacjonizm
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
San
chorazy forum
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:41, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
andrzej1951 napisał: | Jak już San piszesz o jakimś SYSTEMIE ( dla mnie to jest słowo-wytryszek), to jaki niby jest ten system ? Znasz jakąkolwiek organizację bez istnienia systemu ? |
Fakt - głupio napisałem. Nie system, a ludzie systemu. OK ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
andrzej1951
Pulkownik
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 12:53, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
San napisał: | andrzej1951 napisał: | Jak już San piszesz o jakimś SYSTEMIE ( dla mnie to jest słowo-wytryszek), to jaki niby jest ten system ? Znasz jakąkolwiek organizację bez istnienia systemu ? |
Fakt - głupio napisałem. Nie system, a ludzie systemu. OK ? |
Pewnie, że lepiej. A stare przysłowie chrześcijańskie mówi: ludzie już są tacy, że grabie grabią zawsze do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oczekiwanie
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:24, 14 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Otoz uwazam, ze system mozna rozumiec conajmniej dwojako.
1. System jako sposob prowadzenia (badan, organizacji, system nerwowy, itp) pomagajacy jego kreatorom w osiagnieciu wytyczonych celow.
2. System (i to chyba mial na mysli San) jako zespol zaleznosci, ktore prowadzic moga do zniewolenia jego (systemu) kreatorow.
w pierwszym przypadku "system" sluzy do czegos lub czemus. w drugim - sluzy sie systemowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
andrzej1951
Pulkownik
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 7:52, 15 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
oczekiwanie napisał: | Otoz uwazam, ze system mozna rozumiec conajmniej dwojako.
1. System jako sposob prowadzenia (badan, organizacji, system nerwowy, itp) pomagajacy jego kreatorom w osiagnieciu wytyczonych celow.
2. System (i to chyba mial na mysli San) jako zespol zaleznosci, ktore prowadzic moga do zniewolenia jego (systemu) kreatorow.
w pierwszym przypadku "system" sluzy do czegos lub czemus. w drugim - sluzy sie systemowi. |
Ja bym nie przesadzał z tym zniewoleniem. W momencie, kiedy czujesz, że system Cię zniewala, możesz go opuścić i funkcjonowac poza nim.
Chyba, ze proces uzależnienia od systemu porobił takie spusztoszenie w życiu osobistym, że nie można bez niego funkcjonować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oczekiwanie
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:48, 18 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Zniewolenie nie musi oznaczac uzaleznienia. System komunistyczny zniewalal choc niekoniecznie uzaleznial.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jag
Pulkownik
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:57, 18 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
System komunistyczny z pewnoscia ograniczal ale zniewolenie (przynajmniej w polskiej rzeczywistosci) skonczylo sie ze smiercia Stalina. Systemy religijne z kolei czesto uzalezniaja ale w dzisiejszych czasach rzadko zniewalaja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oczekiwanie
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:34, 18 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
wniosek: systemy niebezpieczne sa jak mawial mistrz Yoda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pafcio1
kapitan
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:59, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
W Nowym Jeruzalem będzie 12 bram, i żeby wejść do środka trzeba niestety przejść przez bramę (Obj. 22,14).
Założyłem sobie że wszystkich zbawionych będzie jeden miliard, 1 000 000 000. Jeśli przez każdą bramę co sekundę będzie przechodziła jedna osoba, to w sekundę wejdzie 12 osób, w minutę 720, w godzinę 43200, na dzień 1036800. Ten miliard dzielony przez przepustowość w ciągu jednego dnia, to daje w zaokrągleniu 964 dni aby wszyscy weszli. Blisko 2,5 roku zajmie aż wszyscy wejdą.
To wszystko oczywiście w teorii :p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pafcio1
kapitan
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:33, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Jeśli wszyscy się popłaczą ze szczęścia, a jest powiedziane że Bóg otrze wszelką łzę z oczu ich, to jeśli będzie ocierał jedną łzę co sekundę, to zajmie mu 60 łez na minutę, 3600 na godzinę, 86400 na dzień. Żeby otrzeć 1 000 000 000 łez Bóg będzie potrzebował 11574 dni, czyli około 32 lata.
Tyle teoria :p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pafcio1
kapitan
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:48, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Tysiącletnie królestwo, a w nim dajmy na to miliard zbawionych. Zakładam że każdy będzie miał coś do powiedzenia, zapytania itp. Jak sam kościół podaje, będzie to czas kiedy poznamy odpowiedzi na wszystkie dręczące nas pytania. Tysiąc lat (licząc 365 dni za rok) to jest 365000 dni, 8760000 godzin, 525 600 000 minut, czyli około pół miliarda minut. Wychodzi pół miliarda minut na miliard zbawionych, czyli każdy zbawiony będzie miał pół minuty na zadanie pytania i usłyszenie odpowiedzi.
To już nie teoria a fakty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ichabod
sierzant
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Farnham, UK
|
Wysłany: Śro 15:28, 19 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Tak to jest jak literalnie traktujemy duchowe teksty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pafcio1
kapitan
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:07, 19 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Jak złote półki na złote korony przeszły bez uwag, to wszystko przejdzie :p ani literalne ani duchowe przyjście mi już się nie zgadza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pafcio1
kapitan
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:18, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Znalazłem cytat Ellen White w książce "Wydarzenia czasów końca", o tym że Jezus osobiście każdemu będzie nakładał koronę na głowę. Poprosi anioła, anioł mu ją poda i dopiero nałoży. Sytuacja podobna co do ocierania łez, jeśli Jezus będzie nakładał jedną koronę na sekundę to 32 lata mu to zajmie w najlepszym przypadku. A w rzeczywistości to jak się skończy tysiącletnie królestwo nastanie tysiącletnie nakładanie koron. Później dopiero sfrunie z nieba Nowe Jeruzalem i 2,5 roku pakowania się do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pafcio1
kapitan
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:21, 04 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Ile tak właściwie Nowe Jeruzalem ma wspólnego ze starym Jeruzalem? Otóż prawdopodobnie kompletnie nic :p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koralik
Pulkownik
Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 7:27, 05 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
pafcio1 napisał: | Ile tak właściwie Nowe Jeruzalem ma wspólnego ze starym Jeruzalem? Otóż prawdopodobnie kompletnie nic :p |
Nazwa jest wspolna )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|