 |
www.oczekiwanie.fora.pl
Biblistyka, teologia, filozofia, kreacjonizm
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
koralik
Pulkownik
Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
 Wysłany: Pią 17:28, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
| pafcio1 napisał: | | Powiedzieć im żeby chodzili do lekarza to jakby powiedzieć żeby zmniejszyli swoją wiarę (tak mi się wydaje). Taka wiara z ograniczeniami, o której Jezus raczej nie wspominał :p |
Myślę,że jak się nie ma takiej mocy,która "przenosi góry",
to można pójść do lekarza.Dzisiejsza medycyna potrafi przedłużać
życie biologiczne.
Jeżeli się czegoś nie ma,to nic się nie zmniejszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
oczekiwanie
Administrator
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2642
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 19:49, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
| pafcio1 napisał: | | Mówi się jeszcze że Jezus nosi każdego na rękach i dlatego widać tylko ślady stóp jednej osoby. Gdyby wziąść to dosłownie to Jezus kilkaset osób naraz musiałby nosić i takie myślenie bardziej utrudnia niż ułatwia poleganie na Jezusie. Jak mam problem to co mam sobie wyobrazić? Że Jezus już nosi na rękach ileś tam osób i ja jeszcze na ten tłum wskakuję? Jakaś zakochana pastorówna musiała to wymyśleć. |
Pafcio. To noszenie na rekach i te pojedyncze slady to zwykla przenosnia. Ja nie ma problemu z ta historyjka, bo sam "nosze" w moim zyciu, conajmniej kilka osob na rekach. Zwyczajnie mowiac oznacza to, ze im pomagam, wspieram, mam z nimi relacje, czasami pogadam, itp. Ty tego nie masz?
I o to wlasnie chodzi w tej historyjce: Jezus pomaga, wspiera, ma relacje, czasami pogada. Czy to wszystko jest prawda? To juz indywidualny wybor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
pafcio1
kapitan
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Śro 21:07, 15 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Bóg parę razy w Biblii zatykał uszy i odwracał wzrok od wołających, a przynajmniej zapowiadał że tak chce zrobić. Te pojedyńcze ślady to może być jego wola, bez żadnego noszenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
koralik
Pulkownik
Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Czw 8:59, 16 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
| pafcio1 napisał: | | Bóg parę razy w Biblii zatykał uszy i odwracał wzrok od wołających, a przynajmniej zapowiadał że tak chce zrobić. Te pojedyńcze ślady to może być jego wola, bez żadnego noszenia. |
 jeśli może zatkać uszy ,to pewnie ma i oczy, ręce do noszenia,
i stopy do zostawiania śladów.
Nasza wola też zostawia " ślady".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
pafcio1
kapitan
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Czw 11:08, 16 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Jest taka książka "Pucybut Boży", więc pewnie ma i buty :p uważam że ludzie wybrali najodpowiedniejszy dla nich wariant i ubrali w ładną przenośnię. Nawet jakby Bóg się rozgniewał to wszystko zrzucą na Szatana a o Bogu dalej by mówili że nosi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
pafcio1
kapitan
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Czw 22:05, 16 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
A jeszcze można nosić Jezusa w sercu, więc Jezus nosząc kogoś nosi też samego siebie. Dwie przenośnie nakładają się na siebie i wychodzi nonsens :p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
koralik
Pulkownik
Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 7:56, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
| pafcio1 napisał: | | A jeszcze można nosić Jezusa w sercu, więc Jezus nosząc kogoś nosi też samego siebie. Dwie przenośnie nakładają się na siebie i wychodzi nonsens :p |
Mi z tych dwóch przenośni wyszło jedno" serce."
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez koralik dnia Pią 7:56, 17 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
pafcio1
kapitan
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 9:34, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Jeśli Jan Kowalski nosi Jezusa w sercu, a Jezus nosi Jana Kowalskiego, to Jezus nosi Jana Kowalskiego i siebie. Ja inaczej tego pojąć nie umiem :p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
koralik
Pulkownik
Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 10:39, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
| pafcio1 napisał: | | Jeśli Jan Kowalski nosi Jezusa w sercu, a Jezus nosi Jana Kowalskiego, to Jezus nosi Jana Kowalskiego i siebie. Ja inaczej tego pojąć nie umiem :p |
Nie wytrzymie zarymuje
serce zaraz mi zbzikuje 
Sam zauważyłeś,że to przenośnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
pafcio1
kapitan
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 11:05, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Gdyby to była pamięć to bym się mógł zgodzić, Jan Kowalski pamięta o Jezusie a Jezus pamięta o Janie Kowalskim. Z tym noszeniem to bardzo niefortunna przenośnia, J.Kowalski nie odróżnia swoich śladów od śladów Jezusa i wogóle poplątane to jakieś.
Może noszenie to pomoc po prostu -też przenośnia
Tak jak napisałeś,pamięć ma sens,bo nie opierasz się na kimś
fizycznie tylko na autorytecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
koralik
Pulkownik
Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 13:32, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Przepraszam,wpisałam się w Twój post .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
pafcio1
kapitan
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 20:26, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Taka niezauważalna pomoc, bo dopóki Jezus nie powiedział że pomaga to człowiek o tym nie wiedział. Szkoda że wszystkiego trzeba się domyślać zamiast jasną i czytelną pomoc dostać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
koralik
Pulkownik
Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 21:01, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
| pafcio1 napisał: | | Taka niezauważalna pomoc, bo dopóki Jezus nie powiedział że pomaga to człowiek o tym nie wiedział. Szkoda że wszystkiego trzeba się domyślać zamiast jasną i czytelną pomoc dostać. |
Może lepiej nie wiedzieć,wtedy daje się z siebie 100%.
A ciągła obecność rodzica nie pozwala wyrosnąć i przestać być dzieckiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
pafcio1
kapitan
Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 21:07, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
W tym porównaniu do rodzica i dziecka rodzic (Bóg) jest zawsze w drugim pokoju i rozmawia przez ścianę. Z takiego kontaktu rodzica z dzieckiem nic dobrego nie wyniknie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
koralik
Pulkownik
Dołączył: 23 Lut 2012
Posty: 1149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Sob 8:55, 18 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
| pafcio1 napisał: | | W tym porównaniu do rodzica i dziecka rodzic (Bóg) jest zawsze w drugim pokoju i rozmawia przez ścianę. Z takiego kontaktu rodzica z dzieckiem nic dobrego nie wyniknie. |
Człowieczeństwo to coś więcej niż ziemski stosunek rodzica do dziecka.
Oznacza przede wszystkim wolność,która jest podstawową wartością.
Ona pozwala mi wybierać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
