www.oczekiwanie.fora.pl

Adventus007

Miły Andrzeju Smile

Niczego nie napisałem o drzewie poznania dobra i zła.
Pisałem o Drzewie Życia, które owocuje co chodesz (nów lub miesiąc po hebrajsku). Drzewo Życia to szczególny gatunek drzew, o którym mówi Księga Ezechiela i Apokalipsa. Jego wegetacja związana jest w miesiącem księżycowym. Liście drzewa tego służą do uzdrawiania pogan.
Pomyliłeś dwa różne drzewa. Popełniłeś kluczowy błąd. Pomyśl, Andrzeju.

andrzej1951

Adventusie007.
Oczywiscie, masz zdecydowanie rację. Pomyliłem się.
Przepraszam.
a1951

andrzej1951

Adventusie007.
Mógłbyś podać teksty biblijne z Ezechiela i Apokalipsy, dotyczące tego drzewa.
Pozdrowienia.
a1951

Adventus007

Obj. 22:1-2
1. I pokazał mi rzekę wody żywota, czystą jak kryształ, wypływającą z tronu Boga i Baranka.
2. Na środku ulicy jego i na obu brzegach rzeki drzewo żywota, rodzące dwanaście razy, wydające co miesiąc swój owoc, a liście drzewa służą do uzdrawiania narodów.
(BW)

Ezech. 47:12
12. Na obu brzegach potoku będą rosły różne drzewa owocowe; liść ich nie więdnie i owoc się nie wyczerpie; co miesiąc będą rodzić świeże owoce, gdyż woda dla nich płynie ze świątyni. Owoc ich jest na pokarm, a liście ich na lekarstwo.
(BW)

Witać, że apostoł Jan, użył słów z Księgi Ezechiela. Słowo miesiąc herbrajskie hodesz od słowa odnowić, oznacza nów biblijny i lunację, która pojawia się na nowo trzeciego dnia po zniknięciu światła na tarczy Księżyca.

Z tego widać, że nów i Drzewo Życia są ze sobą związane. W trzeciej części Tanachu, która zaczyna się od Ps. 1. człowiek wierzący przerównany jest do drzewa życia i wydaje swój owoc we właściwym czasie.

W Księdze Izajasza 66 jest mowa zaś o znaku, który Bóg da i następnie pokazane jest że będą ludzie, którzy od nowiu do nowiu będą pielgrzymować, aby oddać JHUH pokłon.

Proszą zauważ, że apstoł Jan właściwie zareagował oddając pokłon gdy zobaczył Drzewo Życia, problem jednak powstał ten, że wyglądał to jakby składał go aniołowi, który pokazał mu to, więc trzeba było to sprostować, że nie o anioła tu chodzi. W Liście do Kolosan jest ukazana herezja kiedy nowie wykorzystywane były w gnozie do kultu aniołów co zostało przez Biblię potępione...

Pozdrawiam

Adventus007

Przepraszam za literówki. Gdy rano pisałem, słabo widziałem klawiaturę po przebudzeniu, a światło też było słabe... Mam nadzieję, że to nikogo nie zniechęci do badania tematu. Jest naprawdę niesamowicie głęboki i łączy się z wieloma innymi. Zachęcam wszystkich do zbadania Go. Serdecznie pozdrawiam.

andrzej1951

Adwentusie007
To co napisałeś o Drzewie jest genialne. Nigdy tak o tym nie myślałem.
I masz rację, że dla człowieka wierzącego w JHWH ( dlaczego używasz tetragramu JHUH?) jest to bardzo istotne, bo udowadnia istnienie kalendarza lunarnego, czy też solarnolunarnego i jego stosowania.
Literówkami sie nie przejmuj, ja też nieraz je czynię, choć staram się tego wystrzegać.
Jeszcze studiuję Twoje "przykłady", a ponieważ jednocześnie pracuję, to to musi, niestety, potrwać.
Pozdrowienia
a1951

Adventus007

Tetragram był czytany przed niewolą babilońską jako Jahłe czy Jahue.
Po prostu litwe W (waw) czytana była jak po angielsku łał Wink

Niektórzy próbują widzieć ewolucję w kalendarzu lunisolarnym,
ale to nie tak, że najpierw był kalendarz słoneczny, a później z niego zrobionie słoneczno-księżycowy. Od początku był księżycowo-słoneczny, a jak ludziom się znudziło to wprowadzili słoneczny a święta wyznaczali księżycowym. Tak było w Egipcie. Zauważ na to jaki jest podobieństwo w językach współczesnym pomiędzy słowem miesiąc i księżyc. Kiedyś przeszukałem kilka języków i znalazłem że tak samo lub niemal podobnie nazywano je. W staropolszczyźnie mówiono że miesiąc świeci, czyli księżyc. Kalendarz słowiański był najprawdopodobniej też lunisolarny.
Tak naprawdę patrząc globalnie to i tak większość ludzi nadal posługuje się kalendarzem lunisolarnym a nie gregoriańskim. On służy na Wschodzi do spraw biznesowych jedynie...

Asia

Adwentusie, jak rozumiesz słowa z Izaj. 66,23;
"I będzie tak, że w każdy nów i w każdy sabat przychodzic będzie kazdy człowiek, aby mi oddac pokłon- mówi Pan."?

Czy twoim zdaniem w Nowej Rzeczywistości będzie czas, czy kalendarz? Smile

oczekiwanie

Od dwoch lat namawiam Adwentusa007 do opracowania (a moze nawet napisania ksiazki) tematu kalendarza biblijnego. Niestety, bez skutku. A warto byloby ten temat (z adwentusa przemysleniami) poznac. Co forumowicze na to?

Adventus007

Asiu nie wiem co masz na myśli. Jako ludzie jesteśmy ograniczeni czasem.
Jeśli jest czas, to i są różne jego sposoby mierzenia. Dlatego Biblia pokazuje nam Boży sposób mierzenia czasu. Uważam, że to co ma patent made in JHUH jest nieporównywalnie lepsze od bubli jakie na rynek wypuścił Juliusz Cezar zniewolony przez Kleopatrę a później, aby ratować ten bubel Grzegorz XIII.

Bóg ustanowił Ziemię jako mieszkanie dla ludzi na wieki a Ziemia jest tylko częścią Układu Słonecznego, Drogi Mlecznej itd.

Uważam, że nowe niebo i nowa ziemia zaczyna się już teraz, gdy wchodzimy w Jezusie do odpocznienia Ziemi Kanaan przez wiarę. Żydzi zawiedli, ale Bóg ma resztkę. Ja nowie biblijne praktykuję od ponad 2 lat i to całkiem ciekawe, bo w miarę upływu kolejnych nowi, przychodzą nowe idee, o których wcześniej nikt mi nie opowiadał...

Adventus007

oczekiwanie

Adventus007

Nie rozrzucone. Bogaty materiał jest w archiwum forum Elizeusz na Yahoo.
Z mojego punktu widzenia wydanie książki nic mi nie da, bo ani nie mam na to funduszy, ani mi się nie chce tego składać jedynie dla zaspokojenia ciekawości.

Jakbym miał więcej pieniędzy to raczej zainwestowałbym w kupno teleskopu do osobistego obserwowania nieba.
Niestety moja sytuacja jest taka, że jestem bardziej bogaty w wolny czas niż finanse. Embarassed

Mam coraz więcej zajęć przygotowywania osób do kierowania się Biblią i moim kalendarzem, który skonstruowałem. Mam jeszcze parę elementów, których mi brakuje z dziedziny astronomii w sprawie tego Księżyca w Plejadach. Życie płynie...

Pisanie książek pozostawiam naukowacom. Bóg jest Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba, a nie Bogiem naukowców Very Happy

oczekiwanie

Adventus007

Szczerze powiedziawszy Samuel Bacchiocchi wykonał wielką pracę, zbierając ten materiał, ale on był etatowym pastorem. Miał stałą pensję i robił doktorat na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie.
Nie zaglądałem mu do akt personalnych, ale nie zdziwiłbym się jakby był masonem albo jezuitą w środowisku adwentystycznym.
Co mam iść w jego ślady? Nie po drodze mi, jedną z największych wartości jakie kocham to wolność. Jestem typem kota, który chodzi własnymi drogami. Smile

Jeśli zostawię po sobie kilku pasjonatów wdrażania kalendarza lunisolarnego w życie to i tak będę szczęśliwy.
Ty Jeremiaszu wybrałeś drogę naukową. Wydałeś swoją pracę doktorską w formie książkowej, aby sobie ludzie ją poczytali?

Szczerze powiedziawszy to większość ludzi nie zasługuje, aby dowiedzieć się o tajemnicach w tym zawartych, bo jedynie by to przekręcali i tworzyli tego substytuty. Mam już takich naśladowców, którzy uparcie tworzą kalendarze ale nie trzymają się konsekwentnie reguł biblijnych.
I tylko zamieszanie z tego wynika. Wyobrażasz sobie jakby tak ludzie zaczęli według różnych reguł ustalać np. nów, albo początek roku?

Ale diabeł miałby pożywkę i radość. Ja myślę że właśnie dlatego te sprawy są w Biblii sprytnie podane, aby większość patrzyła ale nie widziała. Nie wszystko musi być dostępne dla profanów.

Nie sądzę, aby wydanie książki zmieniło stosunek ludzi do mnie. Ludzie chcą żyć według swoich reguł, są najczęściej zbyt leniwi, aby coś zmieniać w życiu...