www.oczekiwanie.fora.pl

Jag

Axanno,

Ktory z moich tekstow byl wyrwany z kontekstu? Zaden nie mogl byc, nie chcialem byc o to oskarzony, i dlatego wlasnie nie przytaczalem cytatow, abys mogla sama pogrzebac i poczytac blizszy i dalszy kontekst. Nadal uwazasz, ze to "slowo boze"?

Nie, nie zarzucam Bostwu malostkowosci, ale nasze wyobrazenia o Bostwie czesto sa malostkowe - tworzymy sobie Bostwo na wlasny obraz i podobienstwo, jak autorzy podanych przeze mnie tekstow. Ale, jak zawsze powtarzam, Bog i to, jak sobie wyobrazamy, czym Bog jest, to dwie zupelnie rozne rzeczy.

Masz racje, Bog moze zeslac potop i zgladzic wszystko jak leci.
Rownie dobrze moze nas tez torturowac w piekle przez cala wiecznosc. Do tego potrzeba jedynie nadnaturalnych mocy Tylko, ze wtedy nie mozemy mowic, ze Bog jest Miloscia albo ze Bog to dobro. Bo czym zawinily JHWH niewinne baranki i motylki? Ano niczym. To JHWH zmienil zdanie i pozalowal, ze sam stworzyl, to co stworzyl (Rodz 6:6) i zeslal potop! A podobno tylko kobieta zmienna jest... Ciekawe, czy te motylki i baranki tez byly takie zdemoralizowane, czy tez oberwalo im sie jedynie przy okazji? W zupelnosci zgadzam sie z Toba, ze tym podobne teksty nalezy analizowac w kontekscie spolecznym i historycznym. Okaze sie wtedy, ze zaden potop przeciez nie mial miejsca, a jest to opowiesc z ktorej mozemy sie nauczyc, jak ludzie 3,000 lat temu wyobrazali sobie Bostwo. Wyobrazac sobie Bostwo w ten sam sposob w 21 wieku byloby obledem, i swiadczyloby o tym, ze niczego sie przez 3,000 lat nie nauczylismy!

Wizja JHWH jako bozka plemiennego jest w Biblii calkiem wyrazna - wszedzie tam, gdzie JHWH wyraznie woli potomkow Abrahama od wszystkich inny ludzi, albo gdzie JHWH jest zazdrosny o bogow innych ludow. Nie jest to przeciez wizja Bostwa uniwersalistycznego. Najstarsze teksty bibiljne holduja jedynie wierzeniom, ze "nasz Bog jest silniejszy niz Wasz".

Kult Jahwe i Aszery, krolowej niebios, byl popularny wsrod Izraelitow do czasow niewoli bablilonskiej. Slady tego znajdujemy w Biblii, np. u Jeremiasza (7:17-18, 44:17). Archeolodzy starozytnego Izraela znajduja liczne posazki Aszery oraz hebrajskie napisy z prosbami o blogoslawienstwa do Jahwe i Aszery. Pochodza one sprzed niewoli babilonskiej. Biblie hebrajska zredagowano po niewoli babilonskiej, za czasow, kiedy religie (dla celow politycznych) zreformowano i scentralizowano, dlatego ostal sie jedynie meski, patriarchalny Jahwe, a Aszera niestety musiala odejsc. Powt 16:21 np. zakazuje wznoszenia fallicznych slupow ku czci bogini.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

andrzej1951

Axanno!
Po Twoim ostatnim poście, odniosłem wrażenie, że jesteś fanatyczką Boga. Być może to dobrze ( dla Ciebie), ja jednak skłaniam się ku opinii Jaga.
Najbardziej mnie zaskoczył Twój tekst o "ponownym potopie", który może zesłać Bóg....i ludziom nic do tego!
Nawiązując do poprzednich moich postów, pozwól, że przedstawię Ci pewien projekt:
Bóg mówi: Ty, człowieku jesteś nikim, całe Twoje życie ma skoncentrować się do tego, byś oddawał Mi chwałę, cześć i uwielbienie.
Szatan mówi: Jesteś człowieku wolną istotą, żyj jak Ci się podoba, korzystaj z życia, bo jest tylko jedno.
Axanno!. Biorąc pod uwage historię ludzkości, jak myślisz, która oferta jest bardziej przemawiająca do Człowieka?
Pozdrawiam.
andrzej1951

Axanna

andrzej1951

Axanno!
Co do fanatyzmu, to w moim systemie wartości, nie jest to zwrot pejoratywny. Ja sam jestem fanatykiem szachów i brydża.
Co do złej interpretacji Twoich wypowiedzi, to prosiłbym o konkrety, bo jak na razie nie stwierdziłem tegoż. Ale oczywiście mogę się mylić.
Pozdrowienia.
andrzej1951

Axanna

Oczywiście, Andrzej... "w Twoim systemie wartości...ble..." Tyle tylko, że piszesz na forum ogólnokrajowym, gdzie przeważa nieco inny od Twojego system - "nowina"? Zapewne pojęcia zielonego nie masz, jaki charakter ma termin "fanatyk" w naszym, na 98% "chrześcijańskim" kraju... No ale dzięki za wyjaśnienie, iż posługujesz się po prostu własnym systemem...

andrzej1951

Axanno!
Niestety, nie utożsamiam się z 98% społeczeństwa.
Posiadam własny rozum i staram sie z niego korzystać. A, że nie odpowiada mój sposób widzenia i interpretacji wielu zjawisk, w tym Biblii, innym osobom - to trudno!
A wyobraź sobie, że byłem kiedyś niesłychanie twardo przekonany do jedynie słusznej idei jaką był radziecki socjalizm.
Dlatego, pomny doświadczeń swojej naiwności ( dokładniej - głupoty), na czas dzisiejszy satram się "badać" inne idee, zgodnie zresztą z zaleceniami, które mozna znaleźć w Piśmie Św.
Co do roli i znaczenia czlowieka, proszę o dokładne przestudiowanie Księgi Hioba, tam Bóg wyraźnie określa " rolę i miejsce" człowieka w stworzonym przez Boga świecie.
Co do agnostyków, to wolę ich od wszelkiej maści terrorystów chrześcija ńskich, jakich nie brakuje w wielu kościołach mieniącymi się Chrystusowymi.
Pozdrawiam.
Andrzej1951

Axanna

andrzej1951

Fajnie!
ps. Też mam pieska.

Axanna

Teraz, według scenariuszu, ma wkroczyć Jag ze standardowym hasłem: "Andrzeju! muszę się z Tobą zgodzić..." Mr. Green

andrzej1951

Axanno!
Nie wiem dlaczego sądzisz, że to forum ma jakikolwiek scenariusz?
Ot! po prostu, zebrało sie kilka osób, którym chce się pogadać i , które mają inne spojrzenie na kilka spraw.
Odniosłem wrażeni, że jesteś nastawiona troszkę konfrontacyjnie?
Jeśli mam rację, napisz w czym lub w kim tkwi przyczyna. Może wspólnie postaramy sie "to' usunąć.
Pozdrawiam.
Andrzej1951

Axanna

Bez przesady... po co się fatygować dla nas fanatyków...

andrzej1951

Axanno!
Wydaje mi się, że znowu się nie rozumiemy.
1. piszesz w liczbie mnogiej...nas, fanatyków...
Ja uważam, że chrześcijaństwo, buddyzm, taoizm, islam itd., są INDYWIDUALNĄ sprawą KAŻDEGO człowieka.
Nie uważam fanatyzm w dobrych sprawach ( a taka jest w moim rozumieniu sprawa wiary) za coś złego. A nawet skłaniałbym sie do twierdzenia, że głębokie uczucia i przekonania ( a uczuciem i przekonaniem jest wiara ( tak przynajmniej rozumuję) są bardzo pożądane, w dzisiejszym świecie, gdzie wiele spraw jest relatywnych.
Byle tylko nie narzucać swojego poglądu innym.
Sądzę, że na tym forum występujesz jako osoba fizyczna, a nie np. grupa osób.
2. jesli uważasz, że moje staranie w sprawie "mediacji i dojścia do wspólnych wniosków" sa przesadą, to przepraszam.
Pozdrawiam.
Andrzej1951

Axanna

Jag

Andrzeju! Musze sie z Toba zgodzic! Very Happy

A tak naprawde, Axanno, to gdzie Ty widzisz tych agnostykow? Mysle, ze przydaloby sie ty paru, a takze ateistow, muzulmanow i buddystow. Bo kazdy z nich moze byc doskonalym biblista!

I skad Twoje podejrzenie, ze sa tu chrzescijanie "niebiblijni"? Nic mi ni wiadomo o jakimkolwiek wyznaniu chrzescijanskim odrzucajacym Biblie jako taka (sa za to oczywiscie wyznania nie uznajace Biblii hebrajskiej). Stad dla mnie okreslenie "chrzescijanie niebiblijni" to dla mnie wewnetrzna sprzecznosc.

Prosze Cie, nie obraz sie na mnie, ze czasami sie z Toba nie zgadzam, bo mimo to sweitnie sie z Toba rozmawia, no i ciekawiej rozmawiac z tymi o odmiennych pogladach.

andrzej1951

Axanno!
Wolno Ci uważać moje wypowiedzi za symulowane. Co prawda, nie wiem, na jakiej podstawie je za takie uważasz?
Pozdrawiam.
andrzej1951