www.oczekiwanie.fora.pl

oczekiwanie

Spory profesjonalizm muzyczny i zadnej nachalnosci konfesyjnej. Fajne.

Leszek292

oczekiwanie napisał:
Leszek w koncu do nas zawitales. Wiesz, ze masz tutaj przyjaciol. Jestes tez dla nas sporym wyzwaniem, bo twoja praca charytatywna to cos wielkiego. Pozdrawiam i ciesze sie.

Skoro Jarku tak uważacie to dlaczego wiedząc,że docieram z pomocą dla wielu osób,które nie mają często nawet na chleb,nie udzieliliście im ani razu pomocy mieszkając i zarabiając za granicą.Nawet Karol,który zarejestrował się na tym forum i ma bardzo poważnie chorą żonę oraz bardzo drogie koszty jej leczenia powiedział mi,że ma tylko w portfelu 4 zł.choć pracuje.To jest mniej jak jeden funt angielski.Przecież podałem na forum"Adwentfree"nr zagranicznego rachunku bankowego aby pomóc tym,którzy cierpią wielki niedostatek.Cóż znaczą w takiej sytuacji nasze słowa?Gdzie jest nasze naśladownictwa Chrystusa wyrażone w naszych czynach?Podzielmy się z nimi tym co mamy a nasze słowa i chrześcijństwo nabierze wtedy prawdziwą autentyczności.Dopiero wtedy Bóg wysłucha naszych modlitw,udzielając nam błogosławieństwa.Jeżeli kogoś poruszy Duch Święty i jego sumienie to ponownie podam ten rachunek i prześle Karolowi i jego chorej żonie na chleb...
Okażmy tą przyjaźń i miłość tym,którym głosimy o niej a którzy często ze łzami w oczach modlą się o naszą pomoc...

andrzej1951

Leszku.
W nawiazaniu do twojego postu powyżej, chciałbym Cię zapytać:
A z jakiej racji miałbym Ci przysłać pieniądzę na działalność charytatywną, którą prowadziłeś ? Ja także pomagam ludziom, ale na swoim terenie.
Ponadto Leszku, prowadziłeś zbiórkę pieniężną zupełnie bezprawnie i nielegalnie.
Lepiej nie chwalić się tym za bardzo.

MariAnna

Jezus powiedział kiedyś "biednych zawsze mieć będziecie". I niewiele od tamtej pory się zmieniło, biedni są wszędzie, również w mieście gdzie mieszkam. I pomagam tu, chciaż również często wspieram darowiznami organizacje charytatywne. Żebyś Leszku nie miał wątpliwości, że inni też mają serce chętne do pomocy to parę słów na ten temat. Parę miesięcy temu dowiedzieliśmy się o młodej samotnej matce (wdowa), która podczas powodzi straciła dom i cały dobytek. Mąż zmarł parę miesięcy przed powodzią i zostawił po sobie długi, które kobieta musiała spłacać. Zakupiła dom do remontu ale poniewaz na utrzymanie 3 osób ma niecałe 700 zł. z tym remontem szło jej bardzo powoli. Kiedy dowiedziałam się o problemi, zainspirowałam grupę chrześcijan do pomocy tej osobie. Wsparliśmy ją finansowo, darami rzeczowymi ale nade wszystko bracia, którzy mają pojęcie o pracach remontowych pojechali tam kilka razy aby pomóc w remoncie. Prace remontowe posunęły się mocno do przodu ale nade wszystko wydaje mi się, że ważne jest, że ta młoda kobieta odczuła życzliwość i konkretną pomoc. Od ponad roku zaprzyjaźniłam się z 2 młodymi dziewczynami, siostrami, będąścymi w trudnej sytuacji. Ojciec alkoholik pozbawiony praw rodzicielskich, matka zmarła gdy dziewczyny miały po 5, 7 lat. Tułały się po rodzinach zastępczych, teraz są już dorosłe ale potrzebują wsparcia, rady. Cieszę się, że ufają mi na tyle, że właśnie do mnie przychodzą ze swoimi problemami.
Również od może roku przychodzi do naszej grupy chrześcijańskiej młody bezdomny chłopak (ok. 30 lat, były narkoman). Też go wspieramy, chociaż po tym okresie gdy go znam już lepiej mam do tej pomocy uczucia coraz bardziej mieszane. Chłopak nie chce nic w swoim życiu zmienić, chce po prostu przeżyć kolejny dzień.
Mogłabym jeszcze wiele konkretnych przykładów podać, ale to może przy okazji. Dla mnie pomoc dla innych to nie tylko przekazanie pieniędzy, to pomoc wyjścia z dołka, z problemu w którym się jest. Do tego jestem przekonana i tak staram się żyć.

Leszek292

oczekiwanie

Leszku. Jestem pod wrazeniem, ale rozumiem takze obawy Andrzejka. Po prostu docieramy sie teraz. Podaj konta i Western Union. Pozdro

andrzej1951

Nie, Jarku, nie docieramy się. Nie mam zamiaru tego robić.
Kościelną organizacją charytatywną jest ChSCh. A i ona MUSI uzyskać na każdą publiczną zbiórkę pieniędzy na rzecz potrzebujących nie zgody pastora, ale państwowego urzędu. Ponieważ zajmowałem się takowymi zbiórkami, to wiem jakie są wymagania.
To, że Leszek ma zgodę pastora okręgowego czy nawet samego Jezusa, dla urzędu skrabowego o niczym nie świadczy. Obraca pieniędzmi, za które powinien opłacać podatki.

oczekiwanie

Andrzej. a moze cel uswieca srodki?

Leszek292

koralik

oczekiwanie

Czyli kto traci? Patrzac na to zdanie, Machavelliego, traci ten kto jest srodkiem, cociaz niekoniecznie.

MariAnna

andrzej1951

andrzej1951